wtorek, 28 lipca 2015

No i to już koniec...

Pragnę podziękować wszystkim czytelnikom, którzy wytrwali dzielnie ze mną przez te kilka lat, a także tym, którzy dopiero niedawno zaczęli swoją przygodę w Noir Seraphin Hill. Tak jak mówi tytuł, to już jest koniec.Mam wielką nadzieję, że końcówka wam się spodobała i śmiało piszcie w komentarzach co myślicie o takim rozwiązaniu fabuły. Dziękuję za te wszystkie miłe, a także krytyczne komentarze. To dzięki wam poprawiłam jakość pisania :)  Na razie nie będę niczego nowego pisać. Chcę odpocząć, tak jak wcześniej pisałam, zająć się czytaniem i nadrabianiem seriali :) Zaglądajcie jednak czasami tutaj, bo z pewnością nie opuszczam was na zawsze. W razie jakichś pytań piszcie na asku, facebooku bądź po prostu w komentarzach.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i miłych wakacji :D

1 komentarz:

  1. Jeszcze nie zaczęłam czytać twojego opowiadania, ale o ile dobrze się orientuję to nie jest ono jak inne - ci sami bohaterowie co w Darach Anioła itd. Z tego powodu bardzo się cieszę, chociaż też ciekawie jest zobaczyć jak ludzie odbierają dane postacie. Moją ulubioną jest Magnus Bane. Dlatego też założyłam na Facebooku stronkę https://www.facebook.com/boski.magnus.serduszko . Wesprzesz?

    OdpowiedzUsuń